Jak ludzie

Dzieci często kłócą się o byle co. Często stawiają na swoim, bo tak. Bez wyraźnych powodów nie chcą ustąpić. Dorośli nazywają to zachowanie dziecinnym. Ale co jeśli dorośli zachowują się dziecinnie?

Na przykład jeden dorosły chciałby jechać do Brukseli, ale drugi dorosły nie chce się na to zgodzić. Ten pierwszy nie ma dobrych argumentów, ale mimo to chce jechać, bo tak. Ten drugi jedzie do niego i chce go przekonać, żeby jednak nie jechał, ale ten pierwszy zgodzić się nie chce. Dlaczego?

Może chce bardzo zobaczyć Brukselę? Może chce bardzo jechać bo ten drugi tam jedzie? Może po prostu tak długo się kłócił o wyjazd, że głupio mu się teraz wycofać? Klasyczne dziecinne zachowanie?

Nie! Postuluję, żeby przestać mówić o zachowaniu dziecinnym, bo jak pokazuje powyższy przykład i wiele, wiele innych, nie ma zachowań dziecinnych, są po prostu zachowania ludzkie. Wynikające z ludzkich wad i słabości.